Witam,
Weekend pełen wrażeń za mną. W sobotę byłam na kursie decoupage (zdjęcia już niebawem jak tylko znajdę kabelek do telefonu którym robiłam zdjęcia).
W niedziele z kolei miałam przyjemność być na MOTO SHOW w Poznaniu przed którymi odwiedziłam tamtejszą Palmiarnie. Dla mnie- biologa (lubiącego samochody ;P )- był to cudowny dzień. Przedstawiam kilka zdjęć ;)
żółwik który pozował ;) |
Kakaowiec |
Pomarańcza? |
Palma butelkowa |
Dobra lub dobry... uparte papużki które potrafią wszcząć barrrrdzo głośna awanturę-uszy bolały ;) |
Z racji wyjazdu niedzielnego, jak również zaliczeń na doktoracie mam mało czasu na robienie wpisów...w sumie na robienie czegokolwiek gdyż po kilku(nastu) godzinach przy komputerze- pisanie pracy, szukanie artykułów itp -jak również mikroskopu, oczyska odmawiają mi posłuszeństwa i jedyne o czym marze to oderwanie się od jakiegokolwiek źródła światła.
Podczas ostatniego tygodnia przeczytałam dwie książki- o których będzie w kolejnym wpisie.
Pozszywałam także patchwork. Zaznaczam- to pierwszy mój patchwork jak również pierwsza rzecz uszyta na maszynie .Jeszcze tylko lamówka (choć jeszcze nie wiem w jakim kolorze) i może postaram się wykonać jakiś "lot trzmiela" na nim ;)...
Całość jest bardo duża ( 225x225cm ) |
czarny spód |
Pozdrawiam wiosennie,
Kasia
P.S. przypominam o konkursie
Komentarze
Prześlij komentarz