Wróciłam. Co zobaczyłam, pokaże Wam kolejnym razem. Dziś wpadłam po to by się przywitać po praktycznie dwutygodniowej przerwie i pokazać kolejny obrusik. Tym razem w kolorze złamanej bieli. len obrobiony szydełkiem.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu mam swoje M. tylko dla siebie. Korzystając z tego robię weki i ...doceniam czas spędzony sam na sam ze sobą- wreszcie!
Postaram się jutro zdać fotorelację z wyprawy.
Uściski,
Kasia
Jaki ładny kwiatowy wzór :) Piękny obrus!
OdpowiedzUsuń