Czy wysiadam?

 Witajcie,

Od 24 lutego świat jakby się zatrzymał. Niby ekspedientki w sklepach pracują normalnie, w urzędach nadal przyjmuje się interesantów. Ja nadal dłubie swoje handmade i prowadzę zajęcia z uczniami, ale jakoś tak....wszystko odbywa się za jakąś "kotarą"/"zasłoną" strachu. 

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo przeżywam to co się dzieje na Ukrainie. Wole jednak nie wybiegać za bardzo do przodu i snuć scenariuszy na przyszłość. Bo chyba nie byłby one za kolorowe. 

Jednakże chciałoby się zanucić utwór Anny Marii Jopek "niech ktoś zatrzyma wreszcie świat..."

Idzie się bowiem zagubić. 

Nie wiem ile z Was ma inne media społeczniościowe, ale samo opublikowanie zdjęcia spotkało się z "linczem" ze strony innych użytkowników. Mimo, że np. dla mnie to nie tylko miejsce rozrywki, ale też praca. 

A jakie jest Wasze zdanie?

Ps. córa rośnie jak na drożdzach 


K.


Komentarze