Dziś krótko, zwięźle i
na temat, gdyż nauka goni do książek. W tytule postu oczywiście mowa nie o mnie ;) , a o kolejnym obrazie, który został wyszyty
przeze mnie podczas rocznej nieobecności w blogowym świecie.
Jest to „Dama w kapeluszu”. Wzór pochodzi z
Kramu z robótkami ( niestety nie pamiętam numeru a pech chciał, iż ukryła
się tak, że znaleźć jej nie mogę). Mulina uszyta do haftu to DMC.
Zdjęcie niestety nie oddaje całego uroku obrazu.
Na dziś tylko tyle. Egzamin się zbliża ;)
Pozdrawiam,
Kasia
Witaj :)
OdpowiedzUsuńHaft robi wrażenie. Widać, że był bardzo pracochłonny, no i że jest sporych rozmiarów.
Śliczny!
Pozdrawiam :)
Piękny haft! :) Podziwiam, bo ja zupełnie nie mam cierpliwości do krzyżyków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń