Dziś jak to w dzień piątkowego kucharzenia znów zabłądzimy wśród garnków, patelni i blach... aczkolwiek będzie smacznie i ...szybko ;)
Pierwsze co dziś zaproponuje Wam danie ma swoje korzenie w Meksyku.
Quesadilla bo o niej mowa to sposób na niezwykle pyszne danie, które możecie przygotować zarówno na obiad jak i na wczesną kolację. Jak się dowiedziałam wyróżniamy dwie odmiany. Ja przygotowałam odmianę Quesadilla gringa - czyli z mięsem. Ciasto powinno być przygotowane na bazie mąki kukurydzianej - przepisy możecie znaleźć np na durszlaku - lub zrobić zwykłe naleśniki pszenne lub możecie kupić gotowe wrapsy.
Jak ja przygotowałam farsz? Prosto ! :)
Składniki
-2 udka kurczaka( lub pierś)
- 4 cebule
- papryka czerwona (może być po kawałku każdego koloru- będzie kolorowiej )
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- duży ząbek czosnku
- po 1,5 łyżeczki papryki czerwonej słodkiej i ostrej
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 1 duży suszony pomidor drobno pokruszony
- sól, pieprz, cukier
- ser żółty
Mięso zagotuj z kostką rosołową (gotuj do miękkości ). Na patelni usmaż na 2 łyżkach oleju posiekaną w drobną kostkę cebulę ( ja miałam 2 białe i 2 czerwone). Gdy będzie miękka dodaj pozostałe składniki ( prócz sera żółtego). Zagotowane i pokrojone mięso ( bez skóry) pokrój w miarę drobne kawałki i dodaj do sosu.
Zetrzyj ser żółty. Na rozłożonym naleśniku posyp po całości ser, następnie sos (sos jest gęsty), kolejna warstwa sera i drugi naleśnik. Przysmaż na grillu lub patelni grillowej. Pokrój na 8 części - jak pizze. Gotowe!!
Spróbujecie?
Pozdrawiam,
Kasia
P.S Zapraszam jutro na bułeczki ;)
Ależ to smacznie wygląda....mniam...i całkiem prosto....może się skuszę któregoś pięknego dnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysł:)