Suchy wpis

Dziś wpis zupełnie suchy- bez zdjęć,przepisów itp. Nie zapomniałam o postanowieniu, że będę tu minimum raz na tydzień coś wpisywać- czekają nowe przepisy już wypróbowane wraz ze zdjęciami i te które jeszcze czekają na "wykonanie". Wyszywam również- a jakże...ale najwięcej czasu zajmuje mi teraz artykułów naukowych- terminy gonią więc nie mam czasu tu coś skrobnąć.
Poza tym dostałam umowę o pracę i doszło mi kilkanaście godzin pracy miesięcznie, którymi wypełniam ostatnie wolne wieczory (wolne od zajęć na uczelni).
Wpis z "czymś" obiecuje najpóźniej w przyszłym tygodniu.
Miłego weekendu,
K.

Komentarze