Miałam już dziś posta nie wstawiać, gdyż niestety dopadło mnie przeziębienie... lub coś grypopodobnego co sprawia, że wszystko boli a temperatura zamyka oczy. Jednakże wpis w kalendarzu mówi wyraźnie: zrób dziś wpis kobieto!.. Więc wpis robię. Tak jak sobie obiecałam, na razie systematyczności się trzymam ;)
Dziś środa więc robótek nie będzie. Na blogu dziś zagoszczą.... kulinaria.Pokaże także maluteńki skrawek mej kuchni. Bez którego wg mnie kuchnia nie istniej ;)
A więc dziś chciałabym pokazać mój niedzielny podwieczorek
Sorbetowy mus owocowy ;)
Pierwsza warstwa od dołu :mango, kiwi i mrożone truskawki.
Wszystko zblenderowane. Na wierzch kto może to polecam mascarpone. Ja nie mogłam się oprzeć borówkom w sklepie. Zmrożone truskawki sprawiły, że deser był lodowy-ściślej sorbetowy. A przy tym zdrowy. Ja zamiast mascarpone dodałam sobie nasion chia. Które bardzo polecam.
Na kolejnych zdjęciach będzie mój przyprawowy kącik. A właściwie jego mały fragment, tak więc viola:
Teraz niestety idę dalej leczyć przeziębienie.
Zdrowych i pogodnych dni.
Kasia
Aleee smakowicie wygląda ten deser! Mniam :)
OdpowiedzUsuńA kącik przyprawowy wygląda bardzo efektownie! Pozdrawiam