Za oknem słychać jeszcze ostatnie tchnienia burzy, ale stwierdziłam, że albo teraz dodam ten wpis albo...dopiero jutro. Więc będzie krótko, acz ze zdjęciami ;) Gdyż ta burza dziś coś krąży nade mną... I nie jest to odwzorowanie mojego nastroju ;)
Dziś będzie .... poduszkowo ;)... tak na ten pochmurny dzień. Dwie poduszki. Jedna okrągła (materiał to len) z płaskim haftem w kolorze ....lila -róż. Druga robiona na drutach...kolor wełny taki sam jak muliny na pierwszej z poduszek.
Tyle na dziś- uciekam bo...boje się burzy ;) ;)
Pozdrawiam,
Kasia
Super poduchy:) Osobiście bardziej podoba mi się ta z włóczki, ale ani to tajemnica,ani nowość że do włóczek mam słabość:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)